Wejścia na tę górę nie planowałem. 19 sierpnia wróciłem z Hiszpanii i tegoż samego dnia spędziłem wieczór na zabawie ze znajomymi we Wrocławiu. Jako osoba z ADHD nie wytrzymałem zbyt długo siedząc na kanapie i rzuciłem pomysł nocnej przechadzki po przedsudeckim masywie. Najpierw samochodem na Przełęcz Tąpadła (384 m n.p.m.) i później żółtym szlakiem na szczyt. Wejście na górę zajęło nam koło 40 minut, zejście jeszcze mniej. Więcej czasu zajęło znalezienie węzła szlaków na przełęczy i parkingu. Drogę między Tąpadłą a Sulistrowiczkami przejechaliśmy ze trzy razy nim znaleźliśmy szlak. No, ale się udało. Poniżej zdjęcia z wyprawy.
Fot. Masyw Ślęży (718 m n.p.m.) w dzień. Wzniesienie po prawej to Radunia (573 m. n.p.m.). (fot. z byway.pl) |
Fot. Tuż przed wejściem na szlak. |
Fot. Na skałkach szczytowych. Z nich szeroka panorama na Wrocław i okoliczne wioski. |
Fot. Ujeżdzanie niedźwiedzia. Ślęża była ośrodkiem kultu solarnego, więc pogańskich rzeźb jest tam całkiem sporo. |
Życzę byś wspinał się coraz wyżej spełniając swoje marzenia.
OdpowiedzUsuńspoko!
OdpowiedzUsuń